Charakterystyczne zdarzenia - 2008 r.  
 

 23.12.2008 r.

Grochowe (pow. mielecki)
Ponad siedemnaście tysięcy kurcząt spłoneło w pożarze kurnika, do którego doszło wczoraj przed godziną 23. w miejscowości Grochowe w powiecie mieleckim.
Po dojechaniu pierwszych jednostek straży pożarnych na miejsce zdarzenia ogniem objęty był cały budynek kurnika o wymiarach 100 na 12 metrów. W części magazynowo socjalnej płonącego budynku znajdował się skład butli propan-butan oraz kanistry z benzyną. Niebezpieczne materiały usunięto po częściowym przygaszeniu ognia.
Wodę, niezbędną do ugaszenia ognia, dowożono z sąsiedniej miejscowości oraz czerpano z pobliskiej rzeki. Niestety pobliska sieć hydrantowa była niesprawna.
Straty wstępnie zostały oszacowane na 180 tysięcy złotych. W akcji ratowniczo-gaśniczej trwającej ponad 7 godzin uczestniczyło 13 zastępów straży pożarnych - 55 strażaków.
Przyczyna pożaru jest nieznana. Trwa dochodzenie.
 

 22.12.2008 r.

Jarosław
Dwie osoby zginęły w pożarze kamienicy, który wybuchł w poniedziałek nad ranem w Jarosławiu. W pożarze zginęła 75-letnia kobieta i 80-letni mężczyzna.
Strażacy po opanowaniu ognia znaleźli zwęglone zwłoki dwóch osób. Są to najprawdopodobniej właściciele domu. Oględziny wskazują, że zaczęło się palić w holu. Tam wszystko zostało zniszczone. Według wstępnej oceny pożar zaczął się dużo wcześniej. Paliło się wewnątrz domu i przy szczelnie zamkniętych oknach nie było go widać.
Osoby, które zginęły w pożarze prawdopodobnie próbowały się ratować. Ich ciała znaleziono na korytarzu.
W akcji gaszenia udział brały cztery zastępy PSP oraz trzy jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej.
Trwa ustalanie przyczyn powstania pożaru
 

 03.12.2008 r.

Ropczyce
Trzech mężczyzn zostało poparzonych po tym, jak w zakładzie stolarskim w Ropczycach wybuchł pył drzewny. Do wybuchu doszło w czasie zasypywania pyłem drzewnym pieca. Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala. Jeden ma poparzone dwie trzecie ciała. Drugi z poszkodowanych ma poparzone ręce i głowę. Do wypadku doszło wczoraj przed godziną 15. W działaniach ratowniczo-gasniczych uczestniczyło 10 zastępów straży pożarnych.
Przyczynę wybuchu bada policja i prokurator.
 

 01.12.2008 r.

Rogi (pow. krośnieński)
Nad ranem zakończyło się gaszenie pożaru w sortowni odpadów w Rogach koło Krosna. Ogień wybuchł wieczorem. Paliło się zgromadzone na placu około 40tu ton sprasowanego plastiku. Ogień przeniósł się na budynek sortowni i objął jego drugą kondygnacje.Tam spaliło się około 20-tu ton przetworzonych odpadów i kartony. W akcji brało udział 17-cie zastępów straży pożarnej. Właściciele szacują starty wynikłe z pożaru na około 460 tysięcy złotych.
 

 17.11.2008 r.

Łańcut
Łańcut Pracownicy fabryki podtruli się czadem. Trzech pracowników Łańcuckiej Fabryki Śrub podtruło się tlenkiem węgla. Zostali przewiezieni do szpitala.
Pracowali w magazynie wyrobów gotowych. Do pracy używali wózków widłowych napędzanych propanem butanem. Magazyn prawdopodobnie był niezbyt dokładnie wietrzony. Stąd w pewnym momencie dopuszczalne wartości tlenku węgla przekroczone były 8 - krotnie.
W magazynie pracowało 13 osób. U 10 nie stwierdzono objawów zatrucia.
 

 16.11.2008 r.

Podkarpacie
Cztery osoby nie żyją, czternaście rannych trafiło do szpitala. To bilans niedzielnych wypadków na podkarpackich drogach.
Seria tragicznych wypadków rozpoczęła się o godzinie 4. rano w miejscowości Bielowy (pow. dębicki). Volkswagen zderzył się z ciężarowym volvo. Na drodze Pilzno - Jasło z nieustalonych przyczyn volkswagen zjechał nagle na przeciwny pas ruchu wprost pod nadjeżdżającą ciężarówkę. Podróżujący nim 28-letni kierowca i 79-letni pasażer zginęli na miejscu.
Niecałe cztery godziny później w Rzeszowie, na ul. Podkarpackiej doszło do czołowego zderzenia dwóch samochodów osobowych: fiata pandy i daewoo lanosa. W wypadku poszkodowanych zostało 6 osób w tym 2 dzieci. Kierowca fiata miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wjazd do Rzeszowa na od strony Krosna zablokowany był przez kilkadziesiąt minut.
17-letni mężczyzna zginął, a osiem osób zostało rannych w wyniku wypadku, do którego doszło w Oleszycach (pow. lubaczowski), na drodze wojewódzkiej 867 na trasie Lubaczów - Oleszyce. Do zdarzenia doszło w południe. Według wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku był nieprawidłowy manewr kierowcy skody, który wyprzedzając rowerzystę zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z Mercedesem. Skodą podróżowało 5 osób. Aby wyciągnąć z pojazdu jednego z pasażerów strażacy musieli rozcinać pojazd. 17-latek został przewieziony do szpitala w stanie krytycznym, gdzie po kilku godzinach zmarł. W mercedesie jechała obywatelka Niemiec z trójką pasażerów. Wszystkich uczestników wypadku przewieziono do szpitala. Poza 17-latkiem, poważniejszych obrażeń doznał kierowca skody, który jest w stanie ciężkim. W wyniku wypadku przez kilka godzin droga była zablokowana.
O godzinie 17. w Dąbrówkach (pow. łańcucki) 64-letni mężczyzna poniósł śmierć wyniku potrącenia przez samochód marki opel astra. Kierowca samochodu został ranny. W działaniach trwających ok. 2,5 godz. udział brał 1 zastęp PSP. Wraz z funkcjonariuszami Policji organizowano objazdy i kierowano ruchem drogowym. Oświetlono miejsce zdarzenia dla czynności dochodzeniowo - śledczych.
 

 12.11.2008 r.

Rzeszów
Dwie osoby nie żyją, a dwie z objawami zatrucia czadem trafiły do szpitala. Do tragedii doszło wczoraj nad ranem w domku jednorodzinnym na osiedlu Paderewskiego w Rzeszowie. Tragicznie zmarli to młodzi ludzie, którzy zajmowali część domu. Właściciele z objawami podtrucia trafili do szpitala.
Wczoraj przed godz. 10. mieszkająca przy ul. Paderewskiego kobieta wezwała pogotowie. Przybyła na miejsce załoga erki stwierdziła zatrucie tlenkiem węgla mieszkańców jednorodzinnego domu. Okazało się, że dwie osoby nie żyją. Dwie pozostałe z objawami zatrucia czadem natychmiast przewieziono do szpitala. Wezwano policję. Przybyli na miejsce policjanci weszli i od razu poczuli na sobie działanie czadu. Wezwano straż pożarną. Badania wykazały, że po dwóch godzinach od znalezienia zwłok w pomieszczeniach budynku ilość tlenku węgla przekraczała trzykrotnie dopuszczalne jego stężenie. Prawdopodobnie zabójczy czad gromadził się od dłuższego czasu.
Ciała młodych ludzi znaleziono w łazience na parterze. Ze wstępnych ustaleń policyjnych ekspertów wynika, że wynajmująca mieszkanie 25--letnia kobieta i jej rówieśnik zatruli się tlenkiem węgla. Jednak do końca nie wiadomo, kiedy to się stało. Nad ranem czy jeszcze wieczorem dnia poprzedniego.
Natomiast wiele wskazuje na to, że czad mógł wydobywać się z niesprawnego piecyka gazowego w łazience. Na miejscu zdarzenia policjanci z ekipy dochodzeniowej zabezpieczyli ślady, na podstawie których biegli ustalą przyczyny pojawienia się śmiertelnego gazu.
 

 10.11.2008 r.

Dąbrówki (pow. łańcucki)
7 osób zostało rannych w wyniku wypadku, do którego doszło około godziny 19. na drodze wojewódzkiej nr 877.
Działania ratowników polegały na zaopatrzeniu osób poszkodowanych, oświetleniu terenu akcji oraz kierowaniu ruchem drogowym. Utrudnienia w ruchu trwały kilka godzin.
 

 6.11.2008 r.

Jeziórko (pow. tarnobrzeski)
45-letni kierowca mercedesa busa i 56-letni prowadzący ciężarowego mana nie żyją. Wczoraj około godziny 4.20 prowadzone przez nich pojazdy zderzyły się w połowie drogi między Tarnobrzegiem a Stalową Wolą.
Do tragedii doszło na łuku drogi w miejscowości Jeziórko. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jadący od strony Tarnobrzega 45-letni kierowca mercedesa busa zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem ciężarowym marki Man, kierowanym przez 56-letniego mieszkańca województwa lubelskiego.
Siła uderzenia była tak potężna, że dostawczy bus został zmiażdżony prawie do połowy swojej długości, samochód ciężarowy został zepchnięty na pobocze. Fragmenty pojazdów rozrzucone były w promieniu kilkudziesięciu metrów. Aby wydobyć ofiary wypadku z wraków, strażacy musieli użyć nożyc hydraulicznych.
Jedynym, który przeżył zderzenie pojazdów jest 21-letni pasażer mana, mieszkaniec Janowa Lubelskiego. Mężczyzna z odniesionymi obrażeniami przebywa w tarnobrzeskim szpitalu.
W chwili zderzenia na drodze relacji Tarnobrzeg - Stalowa Wola panowały utrudnione warunki drogowe. Nad jezdnią kłębiła się gęsta mgła. Na trasie tej bardzo często dochodzi do wypadków drogowych, kierowcy wjeżdżają na siebie na zakrętach lub wypadają z krętej drogi, jeśli tylko przekroczą dopuszczalną prędkość. Szczególnie niebezpiecznie jest tu zimą, gdy jezdnię przykryje warstwa śniegu.
 

 16.10.2008 r.

Sonina (pow. łańcucki)
Dwie kobiety trafiły wczoraj rano do szpitala, po tym jak ich samochód spadł z mostu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca autem 40latka wyjechała z ostrego zakrętu ze zbyt dużą szybkością i straciła panowanie nad autem. Wpadła na barierkę mostu, przerwała ją i z runęła 5 metrów w dół do lokalnego strumienia. Kobieta oraz jej matka zostały zabrane do szpitala
 

 12.10.2008 r.

Jasionka (pow. rzeszowski)
Dwaj chłopcy, 9- i 7-letni, utopili się wczoraj w basenie przeciwpożarowym na terenie GS-u w Jasionce. Zbiornik przeszukano, gdy w pobliżu znalezione porzucone rowery chłopców.
Tuż przed 16. matka jednego z chłopców zaalarmowała policję, zaniepokojona nieobecnością syna. Policjanci przeszukali okoliczny teren i zabudowania - bezskutecznie. Ponieważ pobliżu znajdował się basen przeciwpożarowy, a przy nim rwery chłopców - wezwano straż pożarną. Strażacy bosakami sprawdzili dno. Ok. godz. 16.30 wyłowili ciała obojga dzieci. Próbowali reanimować chłopców do momentu przyjazdu lekarza. Niestety reanimacja była bezskuteczna. Lekarz stwierdził zgon obydwu chłopców. Na miejsce przybył prokurator oraz policyjna grupa operacyjno-śledcza. Trwa ustalanie okoliczności tragedii.
 

 08.10.2008 r.

Rzeszów
Sześć osób, w tym dwoje dzieci w wieku 6 i 11 lat, zatruło się tlenkiem węgla w mieszkaniu bloku przy ul. Naruszewicza w Rzeszowie. Na szczęście wszyscy przezyli, zostali przewiezieni do szpitala.
Do zatrucia doszło we wtorek wieczorem, kiedy w mieszkaniu włączono piecyk gazowy obsługujący centralne ogrzewanie. Już po 10 minutach mieszkańcy poczuli się źle. Wszyscy odczuwali suchość w ustach oraz bóle i zawroty głowy. Po chwili jedno z dzieci straciło przytomność. Dorośli na szczęście zachowali zimną krew i szybko domyślili się, co może być przyczyną kłopotów. Mieszkańcy natychmiast wyłączyli piecyk gazowy. Nieprzytomną dziewczynkę wyniesiono na balkon, wezwano straż pożarną i pogotowie. Strażacy, w aparatach powietrznych sprawdzili stężenie czadu na klatce schodowej. Poziom stężenia tlenku węgla nie był wysoki - nie zaszła konieczność ewakuacji innych mieszkańców.
 

 29.09.2008 r.

Krzątka (pow. kolbuszowski)
45-letni mężczyzna zginął przygnieciony przez koparkę. Do tragicznego wypadku doszło po godzinie 19. na miejscowym stadionie sportowym, w trakcie prowadzenia prac remontowych. Działania jednostek Straży Pożarnej polegały na wydobyciu poszkodowanego z pod kabiny koparki oraz oświetleniu terenu akcji. W działaniach trwających 3,5 godziny udział brało 2 zastępy PSP - 8 strażaków, 1 zastęp OSP.
 

 29.09.2008 r.

Rudnik nad Sanem (pow. niżański)
Pięcioletnia dziewczynka utonęła w rzecze Rudna, 500 metrów od domu. Informacja została przekazana przez postronną osobę do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. Działania zastępów polegały na wydobyciu ciała dziecka na brzeg. Na miejscu dział 1 zastęp OSP - 6 osób, pogotowie oraz policja.
 

 26.09.2008 r.

Wola Komborska (pow. krośnieński)
Cztery osoby zostały ranne na skutek zderzenia dwóch autobusów i samochodu osobowego. Do wypadku doszło około godziny 16.30 na krajowej "dziewiątce". Ranni, po opatrzeniu, zostali odwiezieni do szpitala. Jednym z autobusów podróżowała wycieczka - 43 osoby. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji poszkodowanych z autobusów, neutralizacji wycieków.
W usuwaniu skutków wypadku brało udział 6 zastępów PSP. Krajowa 9. przez kilka godzin była nieprzejezdna.
 

 22.09.2008 r.

Roźwienica (pow. jarosławski)
Tuż po godzinie 17. kierujący samochodem BMW, jadąc z nadmierną prędkością, uderzył w grupę pieszych. Ośmioro pieszych z obrażeniami trafiło do szpitala. Działania zastępu PSP polegały na pomocy w transporcie rannych do karetek pogotowia.
 

 20-21.09.2008 r.

Podkarpacie
Padający bez przerwy przez 10 dni deszcz spowodował, że w kilku miejscach podkarpackie rzeki przekroczyły stany ostrzegawcze, a w jednym miejscu stan alarmowy.
W ciągu weekendu wyjeżdżaliśmy do ponad 40 zdarzeń związanych głównie z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic i posesji, zanieczyszczonych studni oraz usuwaniem zatorów na rzekach i udrażnianiem przepustów.
W powiecie przeworskim, w okolicy miejscowości Zarzecze na długości około 150 m została zalana gminna droga. W powiecie przemyskim ewakuowaliśmy mienie i zwierzęta z czterech zagrożonych podtopieniem gospodarstw. Pomogliśmy w transporcie chorego, do którego nie mogła dotrzeć karetka pogotowia.
Poziomy wód na podkarpackich rzekach zaczynają opadać.
 

 14.09.2008 r.

Brzegi Dolne (pow. bieszczadzki)
zdjęciaZwłoki dwóch bezdomnych mężczyzn w wieku 45 i 53 lat znaleziono podczas gaszenia pożaru budynku drewnianego w Brzegach Dolnych. Drewniany dom w miejscowości położonej tuż za Ustrzykami Dolnymi, na trasie prowadzącej do przejścia granicznego w Krościenku, stał przy samej drodze, a właśnie w nocy z soboty na niedzielę nocowały tam ofiary. Pożar zauważony został ok. godz. 5.10. W momencie, gdy na miejsce zdarzenia przyjechały pierwsze samochody gaśnicze, budynek był całkowicie objęty ogniem Do płonącego domu drewnianego nie były podłączone żadne media. W działaniach, trwających ponad 3 godziny, uczestniczyło 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz 6 OSP. W sumie 31 strażaków. Przyczyny pożaru ustala policja.
 

 13.09.2008 r.

Makowisko (pow. jarosławski)
Spalona konstrukca dachowa, wraz z poszyciem, około 40 ton zboża, trzy tony paszy i mieszalnik. To są skutki pożaru, który wybuchł około godziny 5. rano w budynku magazynowym. W akcji trwającej ponad 3 i pół godziny brało udział 4 zastępy PSP - 14 ratowników i 3 zastępy OSP - 18 strażaków. Straty wstępnie oszacowano na ok. 130 tyś. zł. Przyczyny pożaru ustala policja.
 

 22.08.2008 r.

Rzeszów
Około godziny 13. otrzymano informację o podłożeniu ładunku wybuchowego w redakcji gazety "Super Nowości" w Rzeszowie. Działania 3 zastępów PSP - 9 ratowników oraz Policji polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ewakuacji ok. 80 osób z zagrożonego budynku. Po przeszukaniu pomieszczeń przez grupę pirotechniczną nie wykryto obecności ładunków wybuchowych.
 

 21.08.2008 r.

Cząstkowice (pow. jarosławski)
Przed godziną 13. na ściernisku o powierzchni ok. 25 ha wybuchł pożar. Zagrożone były budynki mieszkalne. W działaniach trwających 2 godz. udział brał 1 zast. PSP - 5 strażaków oraz 6 zast. OSP - 40 strażaków.
 

 19.08.2008 r.

Przyłęk (pow. kolbuszowski)
W wyniku zderzenia samochodu osobowego z ciężarowym, do którego doszło tuż po godzinie 18. zginęła jedna osoba, a druga została odwieziona do szpitala. Do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej nr 875. Do akcji osunięcia skutków zderzenia zostało zadysponowanych 10 zastępów straży pożarnych - 39 ratowników. Strażacy przeładowywali i zbierali rozsypane zboże, którym załadowany był samochód ciężarowy. Usuwanie skutków wypadku trwało ponad 12 godzin.
 

 10.08.2008 r.

Polańczyk
Ok. godz. 10:00 na Zalewie Solińskim, we wskazanym przez Policję miejscu, grupa wodno - nurkowa w składzie (9 ratowników-strażaków) przystąpiła do poszukiwań topielca. Po kilku godzinach poszukiwań, z KM PSP Lublin, zadysponowano na miejsce działań sonar do poszukiwań podwodnych. Około godziny 16:30 wznowiono poszukiwania z użyciem sonaru. Ok. godz. 20:30 przekazano informację do KP PSP Lesko o wydobyciu ciała poszukiwanej osoby. Działania zastępów JRG zostały zakończone. Zwłoki przekazano policji.
 

 10.08.2008 r.

Myczków (pow. leski)
Ok. godz. 19:00 doszło do wypadku samochodu osobowego. Jedna z osób poszkodowanych została zabrana do szpitala. Przy drugiej osobie trwała akcja reanimacyjna, prowadzona przez lekarza pogotowia ratunkowego. Po kilkunastu minutach lekarz stwierdził zgon osoby reanimowanej. Działania zastępów PSP (4 ratowników) polegały na: zabezpieczeniu terenu akcji, odłączeniu akumulatora, kierowaniu ruchem drogowym oraz pomocy przy poszkodowanych.
 

 25-26.07.2008 r.

Podkarpacie
W ciągu ostatnich dwóch dni podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do ponad 420 zdarzeń związanych z zabezpieczaniem obiektów i usuwaniem skutków powodzi, która dotknęła powiaty leski, krośnieński, sanocki, jasielski, brzozowski, przemyski, przeworki, brzozowski.
Podkarpacki Komendant Wojewódzki PSP wprowadził na terenie całego województwa podwyższony stan gotowości operacyjnej.
Najwięcej zgłoszeń odnotowaliśmy do pompowań wody z zalanych piwnic, posesji, niedrożnych przepustów drogowych. Pomagaliśmy zabezpieczać domy mieszkalne, obiekty handlowe, budynki użyteczności publicznej. Dramatyczna sytuacja przez kilka godzin panowała w powiatach krośnieńskim i sanockim.
Nadolany - gmina Bukowsko - przeprowadzona została ewakuacja gospodarstwa, które zostało zalane na skutek zatoru na rzece Pielnica. Koryto rzeki zostało zablokowane osuniętą ziemią i konarami drzew - rzeka przelała się przez zabudowania, niszcząc wszystko na swojej drodze.
Pomagaliśmy w zabezpieczeniu dwóch oczyszczalni ścieków (w powiecie leskim i brzozowskim), którym groziło zalanie. W miejscowości Ulucz (powiat brzozowski) strażacy zostali wezwani do pomocy uwięzionym przez wodę turystom. Okazało się, że 5 osób podróżujących dwoma samochodami osobowymi zostało zalanych szybko wzbierającą wodą. Na szczęście udało im się uciec z zagrożonych pojazdów.
W Krośnie, do 12 domostw dostarczaliśmy żywność i wodę dla 59 osób. Przy budynkach mieszkalnych, w celu zabezpieczenia niektórych odcinków na rzece Wisłok, ułożono 560 m rękawa przeciwpowodziowego, (ul. Piesza, ul. Ściegiennego, ul. Asnyka ul. Wiklinowa) W miejscowości Bzianka, w celu uszczelnienia wału przeciwpowodziowego, ułożono 170 m rękawa. W miejscowości Odrzykoń gmina Wojaszówka nieprzejezdna jest droga powiatowa oraz podtopionych jest 12 budynków.
Obecnie w Krasiczynie (powiat przemyski) zabezpieczono workami z piaskiem oczyszczalnię ścieków i na bieżąco wypompowywana jest przeciekająca przez zabezpieczenia woda. Oczyszczalni nie grozi zalanie. Prowadzone są prace zabezpieczające przy zalanej drodze Iskań - Bachów. Buszkowice (powiat przemyski) - ok. 50 posesji otoczonych jest wodą. Na miejscu jest 1 zastęp OSP z łodzią, celem przewozu osób przez zalany teren.
Usuwanie skutków zniszczeń, jakich dokonała woda na Podkarpaciu potrwa jeszcze kilkanaście najbliższych dni.
 

 22.07.2008 r.

Równe (pow. krośnieński)
Jedna osoba zginęła w wypadku, do którego doszło około godziny 20. na krajowej "dziewiątce". Doszło do zderzenia minivana z ciężarowym MAN'em przewożącym kruszywo. W wypadku zginała kobieta lat ok. 30, kierująca minivanem. W działaniach trwających ok. 4 godz. udział brało 3 zastępy straży pożarnej - 15 strażaków. Na czas prowadzenia działań droga krajowa była nieprzejezdna, zorganizowano objazdy.
 

 21.07.2008 r.

Dębica
Pięć osób zostało rannych w wypadku, do którego doszło na ul. Lwowskiej około godziny 13. Wśród rannych było dziecko. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, usunięciu plam oleju silnikowego, a następnie usunięciu z jezdni elementów karoserii. W akcji ratowniczej udział brały 2 zastępy PSP - 7 ratowników.
 

 14.07.2008 r.

Klecie (pow. dębicki)
Tuż przed godziną 14. Kierowca, samochodu ciężarowego przewożącego żwir zjechał z mostu pontonowego do rzeki Wisłoka. Poszkodowany kierowca został zabrany do szpitala. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i wydobyciu zatopionego samochodu z rzeki, w zdarzeniu brało udział 5 zastępów PSP - 15 strażaków.
 

 23.06.2008 r.

Podkarpacie
Zalane piwnice, pożary, pozrywane dachy, połamane drzewa, zniszczone samochody. Wczoraj do późnego wieczora strażacy usuwali skutki potężnej burzy, która szalała nad Podkarpaciem.
Burza szła od północy, przez Tarnobrzeg, środkową część regionu, aż w Bieszczady.
W okolicach Mielca wiatr zerwał dachy z dwóch domów. W Glinach Małych drzewo przewróciło się na budynki mieszkalne. Połamane konary zniszczyły posesje w Padwi Narodowej i Pierzchnem. W Czajkowej drzewo runęło na stajnię, a w Mielcu przy ul. Sękowskiego przygniotło opla. W okolicach ul. Pułaskiego wichura wyrwała dwa drzewa. Uszkodzonych zostało 15 dachów, uderzenie pioruna spowodowało dwa pożary.
W Rzeszowie najmocniej padało zaraz po godz. 12. Woda zalała niemal wszystkie główne ulice miasta. Na ul. Hetmańskiej spadający z drzewa konar uszkodził samochód. Przy ul. Zygmuntowskiej prąd poraził kobietę, która ratowała z wody komputer.
O godz. 13 nawałnica dotarła nad Jarosław i okolicę. Tu wiatr zrywał dachy, przewracał reklamy i łamał drzewa. Uszkodzonych zostało kilka aut. W okolicach Krosna ulewa była mniejsza. W Bziance od uderzenia pioruna zapaliła się stodoła. Spłonął dach murowanego budynku oraz słoma i pasza dla zwierząt.
Na terenie całego województwa odnotowano ponad 200 wyjazdów straży pożarnej do usuwania zniszczeń, które pozostawiła po sobie nawałnica.
 

 18-19.05.2008 r.

Podkarpacie
W dniach 18 i 19 maja nad Podkarpaciem przetoczyła się istna nawałnica. Bardzo silne opady deszczu i potężne wyładowania atmosferyczne spowodowały, że strażacy z naszego regionu interweniowali w ponad 100 przypadkach. Interwencje dotyczyły głównie usuwania skutków niszczycielskiego działania porywistego wiatru. W kilkudziesięciu przypadkach jednostki straży pożarnych wzywane były do zalanych piwnic, ulic i placów.
Niestety doszło także do tragedii.
W nocy z niedzieli na poniedziałek podczas burzy z piorunami wybuchły dwa pożary. W jednym z nich w Rudzie Różanieckiej koło Lubaczowa, zginął młody mężczyzna.
Do tragicznego wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 23. Piorun uderzył w jeden z domów i natychmiast w płomieniach stanęło poddasze budynku. W tym czasie w domu przebywało sześć osób. Pięć z nich zdołało opuścić dom o własnych siłach. Z nieustalonych jak na razie przyczyn w domu pozostał 35-let-ni Dariusz F. Jego ciało w trakcie akcji ratowniczej strażacy odnaleźli na korytarzu piętra budynku.
Kolejny pożar wybuchł w Nisku przy ul. Nowej. Piorun rozszczelnił zawór gazowy. Ze skrzynki gazowej wydobywał się intensywny płomień sięgający dachu. Do tego zwisające z budynku przewody energetyczne silnie iskrzyły. Strażacy opanowali pożar i zabezpieczyli miejsce zdarzenia. W tym pożarze nikt nie ucierpiał.
 

 04.05.2008 r.

Jasienica Rosielna (pow. brzozowski)
Jedna osoba zginęła, trzy zostały ranne w wypadku, do którego doszło na krajowej "dziewiątce". W tira, przewożącego opony uderzył osobowy nissan. Do pomocy został zadysponowany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W akcji ratowniczej, udział brało 5 strażaków. Droga była zablokowana przez ponad trzy godziny. Policja wyznaczyła objazdy.
 

 03.05.2008 r.

Łukawica (pow. leski)
Jedna osoba poparzona i milionowe straty po pożarze zakładu drzewnego w Łukawicy koło Leska, do którego doszło w nocy z piątku na sobotę. Pożar został zgłoszony około godziny 2:30.
Ogień pojawił się najprawdopodobniej na poddaszu hali produkcyjnej. Został zauważony przez pracownika zakładu, który próbował wyłączyć główny wyłącznik prądu. W podjętej przez siebie akcji ratunkowej został ranny. Z oparzeniami drugiego stopnia mężczyznę przewieziono do szpitala. Ogień szalał na powierzchni ponad 2300 m kw. W akcji gaśniczej uczestniczyło 18 jednostek PSP i OSP - w sumie ponad 80 ratowników. Ostatnie samochody gaśnicze wróciły do swoich jednostek po ponad 16. godzinach.
Wstępnie straty oszacowano na kilka milionów złotych. Ogień strawił suszarnię, parkieciarnię, magazyn oraz park maszynowy zakładu. Spłonął także wyprodukowany w piąterk parkiet i listwy ozdobne. Przyczyny pożaru zostaną wyjaśnione przez ekipę dochodzeniową.
 

 01.05.2008 r.

Pakoszówka (pow. sanoki)
Pięć osób trafiło do szpitala na skutek zderzenia, do jakiego doszło w południe na drodze 886 Brzozów - Sanok.
W wypadku uczestniczyły samochody osobowe Volvo i Hyundai. Obydwa pojazdy, po zderzeniu, znalazły się na przydrożnej łące - jeden z nich dachował. Akcja ratownicza trwała ponad godzinę.
 

 31.03.2008 r.

Brzezówka (pow. ropczycko-sędziszowski)
Tuz przed godziną 16. doszło do zderzenia samochodu osobowego z cysterną. Na miejscu zginął kierowca samochodu osobowego.
Do tragedii doszło na drodze krajowej nr 4 na zachodnich obrzeżach miasta. Oplem vectrą, w kierunku Dębicy, jechał 34-letni mieszkaniec powiatu ropczycko-sędziszowskiego. Wjeżdżał na wzniesienie, tzw. Podsłońce. Kiedy był blisko szczytu, zderzył się z nadjeżdżającą z przeciwka cysterną. Z vectry niewiele zostało. Ciężarówka wpadła do rowu.
Ruch na drodze E40 został wstrzymany całkowicie na kilka godzin.

 25.03.2008 r.

Zarzecze (pow. przeworski)
Ok. godziny 02:30 w firmie Guma i Plastik Recykling wybuchł pożar. Ogniem objęty został budynek administracyjno - produkcyjny wraz z liniami produkcyjnymi - o powierzchni 1500 m kw. Straty szacowane są wstępnie na 12 mln zł. Na szczęście w pożarze nikt nie został ranny. W akcji ratowniczej, która trawała 10 godzin, brało udział 9 zastępów JRG PSP - 25 osób oraz 9 zastępów OSP - 44 osoby.
 

 1-3.03.2008 r.

Podkarpacie
Ponad 100 razy interweniowali podkarpaccy strażacy podczas tego wietrznego weekendu. We wszystkich jednostkach straży pożarnej zwiększono liczbą dyżurujących ratowników - w stan gotowości postawiono prawie 300 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych - w sumie prawie 2 tysiące ratowników. Strażacy najczęściej usuwali powalone drzewa i połamane konary. Silny wiatr uszkodził kilkanaście dachów, na kilku budynkach zniszczona została elewacja, naderwane rynny.
Najwięcej zdarzeń związanych z przechodzącym przez Podkarpacie orkanem było w sobotnie popołudnie i w nocy. Najwięcej szkód wiatr wyrządził w Starym Mieście koło Leżajska, gdzie uszkodził dachy kilku budynków i wywrócił ścianę garażu.
W Domaradzu - powiat brzozowski - zerwany dach z budynku gospodarczego przygniótł zaparkowany samochód, w Połomi (powiat strzyżowski) został zerwany dach z budynku mieszkalnego i uszkodzona została konstrukcja więźby dachowej.
Wichura uszkodziła też 17 odcinków lnii średniego napięcia i kilkadziesiąt transformatorów, przez co 3 tysiące gospodarstw było bez prądu.
 

 27.02.2008 r.

Stare Miasto (pow. lezajski)
O godz. 9:36 Dyżurny PSP w Leżajsku otrzymał zgłoszenie, że miejscowości Stare Miasto, w jednym z domów mieszkalnych, rodzina nie odpowiada na wezwania.
Przybyłe na miejsce zastępy straży, w asyście Policji po wyważeniu drzwi wejściowych weszły do domu. Wewnątrz odnaleziono trzy osoby. Dziecko w wieku ok. 1 roku dające oznaki życia, zostało natychmiast przekazanie Pogotowiu i odwiezione na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej do szpitala w Rzeszowie. U pozostałych dwóch osób, mężczyzna lat 38 i kobieta lat 25, lekarz pogotowia stwierdził zgon. Przyczyną zdarzenia, prawdopodobnie był tlenek węgla wydobywający się z nieszczelnych przewodów kominowych.

 26.02.2008 r.

Krosno
O godz. 6.31, na ul Bema doszło do wypadku samochodu osobowego, który po uderzeniu w przystanek autobusowy wpadł do rowu. W wyniku wypadku obrażenia odniosły 3 osoby podróżujące samochodem.

 21.02.2008 r.

Tylawa (pow. krośnieński)
O godz. 16.33 na drodze krajowej Nr 9 miał miejsce pożar ciągnika siodłowego samochodu ciężarowego marki Renault. Kierującemu pojazdem udało się opuścić kabinę nie odnosząc obrażeń.
Działania straży pożarnej polegały na ugaszeniu pożaru i odholowaniu samochodu wraz z naczepą na pobliski plac manewrowy. W działaniach udział brał jeden zastęp z Komendy Miejskiej PSP w Krośnie, samochód ratownictwa drogowego Mega - City z Komendy Miejskiej PSP w Rzeszowie oraz jednostki OSP Tylawa i OSP Dukla, które jako pierwsze podjęły działania gaśnicze.

 21.02.2008 r.

Nowa Sarzyna
Tuż po godzinie 5. na terenie Zakładów Chemicznych "Organika-Sarzyna" S.A., na instalacji środków licencyjnych doszło do zapłonu jednego z surowców. Pożar objął wiatę o powierzchni około 90 m.
Na miejscu zdarzenia niezwłocznie stawiły się jednostki straży pożarnej z Nowej Sarzyny i Leżajska, które skutecznie zapobiegły rozprzestrzenieniu się pożaru na pobliskie budynki. Na miejsce akcji zadysponowana została grupa operacyjna KW PSP w Rzeszowie z bryg. Bogdanem Kuligą - Zastępcą Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP. Ogień ugaszono przy użyciu proszku gaśniczego i piany. Spłonęły plastykowe pojemniki z półproduktami do produkcji rozpuszczalników. Ze względu na toksyczny dym ratownicy pracowali w aparatach ochrony dróg oddechowych.
Dokonane przez rzeszowski WIOŚ pomiary nie stwierdziły skażenia powietrza. Nie doszło również do skażenia gruntu poza terenem zakładu. Na szczęście w nikt nie został ranny.
Zdarzenie nie wpłynęło na zaburzenie ciągłości pracy instalacji produkcyjnych Spółki. Zarząd Spółki powołał Komisję, która bada okoliczności i przyczyny zaistniałego zdarzenia.
W akcji uczestniczyło 13 zastępów PSP - 43 strażaków i 6 zastępów OSP - 23 ratowników. Ostatni zastęp straży pożarnej, zadysponowany do dozoru pogorzeliska, wrócił do jednostki o godzinie 22.

 05.02.2008 r.

Rzeszów
Wtorek 5 lutego 2008 r, godzina 10:12, zgłoszenie: "Pali się Chemifarb na Wyzwolenia!"

Do pożaru natychmiast zostały zadysponowane zastępy gaśnicze z JRG nr 1 i 2 KM PSP w Rzeszowie. Na miejscu okazuje się, że pożarem objęty cały magazyn wykładzin znajdujący się w blaszanej hali.
Do zdarzenia została zadysponowana grupa operacyjna KW PSP w Rzeszowie z bryg. Bogdanem Kuligą - Zastępcą Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Zagrożone ogniem są: drugi magazyn, budynek mieszkalny jednorodzinny, stacja TRAFO oraz kilka samochodów osobowych. Do akcji zostają skierowane następne siły i środki z powiatu rzeszowskiego. W pierwszej fazie działań podano prądy wody w natarciu na palący się magazyn oraz dwa prądy wody w obronie budynku mieszkalnego oraz magazynu obok. Na szczęście w znajdującym się najbliżej płonącej hali budynku mieszkalnym nikogo nie było.
Ze względu na ogromne zadymienie - słup czarnego, gęstego dymu widoczny był z odległości kilkunastu kilometrów - ratownicy działają w aparatach ochrony dróg oddechowych. Potężna temperatura od bijących w niebo płomieni nie pozwala zbliżyć się do pożaru bardziej niż na 50 metrów.
Mieszkańcy okolicznych domów zostali poinformowani o zagrożeniu, które może powodować toksyczny dym i zostali ewakuowani do pobliskiej szkoły.
W trakcie tych działań zadysponowano kolejne siły i środki, jak również wezwano służby wspomagających działania: Policję, Pogotowie Gazowe, Pogotowie Energetyczne.
Po przybyciu kolejnych zastępów podano następne prądy wody - 3 w natarciu i 1 w obronie. Wodę podawano także z działka drabiny mechanicznej SD-37, podano kolejne dwa prądy piany z działek - ciężkich samochodów gaśniczych.
W trakcie działań gaśniczych strażacy musieli odepchnąć na bok, zaparkowane w odległości kilkunastu metrów od płonącej hali, samochody. Temperatura była tak wysoka, że w autach tych zaczęły topić się reflektory i obawiano się eksplozji benzyny znajdującej się w zbiornikach tych samochodów.
Po wstępnym ugaszeniu pożaru przystąpiono do rozbiórki i przelewania pogorzeliska. W celu usprawnienia tych prac zadysponowano SCRT Mega City, a także wykorzystano 3 wózki widłowe, należące do właściciela obiektu. Do poszukiwań ewentualnych zarzewi zadysponowano kamerę termowizyjną z Ośrodka Szkolenia PSP w Nisku.
W akcji, trwającej ponad 12 godzin, udział brało 19 zastępów PSP, 23 zstępy gaśnicze OSP - w sumie 130 strażaków.
Na szczęcie nikt z pracowników i osób przebywających na terenie Chemifarbu, a także nikt z sąsiadów tej hurtowni nie doznał obrażeń. Lekko poparzeni zostali dwaj strażacy z Rzeszowa. Nie dopuszczono także do przerzucenia się ognia na dom i sąsiednią halę magazynową.

 03.02.2008 r.

Mielec
O godz. 15:15 na ul Wojsławskiej doszło do zderzenia Renault Megane z Oplem Astrą. Poszkodowane zostały cztery osoby. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz pomocy w transporcie poszkodowanych do karetek pogotowia. W akcji trwającej 2,5 godz. udział brało 2 zastępy PSP - 8 strażaków.
 

 01.02.2008 r.

Jasionka (pow. rzeszowski)
W pożarze kurnika zginął mężczyzna, który w spółdzielni drobiarskiej był palaczem. Spaliło się 5 tys. 3-dniowych kurcząt.

Tuz po godzinie 18. do KM PSP w Rzeszowie został zgłoszony pożar kurnika w miejscowości Jasionka. Ogień został zauważony i zgłoszony dopiero, gdy płomienie ze środka zaczęły się wydobywać przez drewnianą konstrukcję dachową na zewnątrz.
W momencie dotarcia pierwszych jednostek straży pożarnej ogniem objęta była połowa, długiego na 100 metrów i szerokiego na 12 metrów budynku. Natychmiast przystąpiono do gaszenia płonącego kurnika i do obrony budynku znajdującego się w odległości kilkunastu metrów od pożaru. Do budynku zostają wprowadzeni (w aparatach ochrony dróg oddechowych) strażacy, którzy gaszą pożar od wewnątrz płonącego obiektu. W tym momencie zostają odnalezione zwłoki mężczyzny. Został on zidentyfikowany jako pracownik spółdzielni.
W trakcie dogaszania pożaru zauważono, że sąsiedni kurnik zaczyna płonąć, na szczęście ogień natychmiast ugaszono.
W trwającej kilka godzin akcji gaśniczej udział brało 15 zastępów straży pożarnej - 65 strażaków.

 25-27.01.2008 r.

Podkarpacie - po przejściu wichury
W nocy z w dniach 26-27 stycznia strażacy województwa podkarpackiego wyjeżdżali 253 razy do usuwania skutków wiejącego bardzo silnego wiatru.
W działaniach udział brało łacznie 178 zastępów - 595 strażaków PSP oraz 127 zastępów - 668 strażaków OSP.
Ratownicy wyjeżdżali głównie do powalonych drzew, stwarzających zagrożenie w ruchu drogowym, usuwania drzew i konarów zwalonych na samochody i budynki, naderwanych lub zerwanych poszyć dachowych, do pozrywanych linii energetycznych i telefonicznych.

Zdarzenia, do których wzywani byli podkarpaccy strażacy to m. in.: zerwany dach na budynku sali gimnastycznej szkoły podstawowej w miejscowości Korczyna w powiecie krośnieńskim. Działania PSP polegały na zabezpieczeniu obiektu plandekami.
W miejscowości Nowe Sioło, powiat lubaczowski, blaszany garaż porwany przez wiatr zawisł na linii energetycznej.
W Rzeszowie wiatr spowodował oderwanie krzyża z wieży kościelnej. Działania PSP polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia.

 07.01.2008 r.

Buszkowiczki (pow. przemyski)
Sześć osób, w tym pięcioro niepełnosprawnych dzieci, trafiło wczoraj do Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu. Zostali ranni w wypadku w Buszkowiczkach w pow. przemyskim, do którego doszło tuż po godzinie 13. Kierowca busa, którym przewożono je z ośrodka rehabilitacyjnego do domów, stracił panowanie nad samochodem. Auto wpadło w poślizg, uderzyło w betonowy przepust i wylądowało w rowie. Według lekarzy, stan zdrowia większości dzieci nie budzi obaw. Jedno z nich i kierowca prawdopodobnie będą wymagać dłuższej hospitalizacji. W akcji ratowniczej, trwającej prawie 3 godziny, uczestniczyły 4 zastępy PSP.
 

 01.01.2008 r.

Nowy Żmigród (pow. jasielski)
Ok. godz. 10.20 doszło do zderzenia VW Golfa z VW Passatem, w wyniku czego poszkodowane zostały 4 osoby. Działania straży polegały na udzieleniu pomocy przedlekarskiej poszkodowanym oraz pomocy w transporcie ich do karetek pogotowia. W działaniach ratowniczych udział brały 2 zastępy PSP - 8 osób oraz 1 zastęp OSP - 4 osoby.
 
 
Projekt i wykonanie
Marcin Betleja
© 2002-2014 KW PSP w Rzeszowie