Trzy osoby zginęły w karambolu, do którego doszło 21 lutego po godzinie 7. na krajowej „dziewiątce”.
Kierowca ciężarowego volvo nie zatrzymał się na czerwonym świetle i uderzył w dwa stojące na skrzyżowaniu samochody osobowe. Ciężarówka wepchnęła osobowego peugeota i setata pod stojącą scanię. Siła uderzenia była tak ogromna, że stojący na światłach TIR uderzył w dwa poprzedzające go samochody. Dopiero po chwili kierujący uderzonym tirem zorientował się, że pod jego naczepą są zmiażdżone samochody.
Na miejscu zginęli 24-letni kierowca i 19-letnia pasażerka seata oraz 33-letni kierowca peugeota.
Przy usuwaniu skutków wypadku przez ponad 6 godzin pracowało 26 strażaków.Policja wyjaśnia przyczyny tragedii.
|